siemandero nie było mnie tu w ujj czasu ale senda dalej u mnie jak by ktoś był ciekawy co dalej będę kontynuował tu i na fb :p https://www.facebook.com/sendabyarek/ zapraszam cały czas coś się dzieje
jak włożyłem 72cc do rometa chińczyka a ważyłem wtedy 116 kg to docierałem 300 km i było normalnie jak docierałem sende miałem 112 i też normalnie , teraz ważę 95 i normalnie tak samo jest różnica w mocy i w łatwości podnoszenia na gumę ogólnie polecam troszkę zrzucić
Siema a więc stało się tak ,że senda odpali i wkręca się na najwyższe obroty , jak uda się to ogarnąć (wyłączanie na stacyjce ,regulacja powietrza, itp...) to jadę i wtedy na jednej piątek manetki idzie, dam więcej jest BUUUUuu.. więc redukcja i dzida w gaz i znów buuu. Ostatnio regulowałem przejech...
siemka chłopaki :D ostatnio wziąłem się za naprawę sendy mojego kuzyna i wyszło średnio ;/ było tak ,że na wolnych obrotach chodził okej nie gasł ani nic ale jak ruszałem na biegach yo dokręcił do 6 tyś obrotów i buu dysza 55 dellorto 14 wiem ,że małą dysza ale myślę może pokombinuje przy iglicy coś...
wszystko wymieniłeś na nowe ? może masz znowu z przebiciem coś , najlepiej zgaś światło w pomieszczeniu najlepiej jak będzie już ciemno za oknem otwórz drzwi ,żeby się nie zaczadzić i patrz gdzie jest przebicie. Może sposób domowy ale najłatwiejszy 8-) jeśli przewód to owiń o niego kilka razy szkota...
spróbuj tak : lekkie rolki ,twardsze sprężynki , jakieś sprzęgło lepsze . wiem ,że nie o to chodzi ale mam jedną radę co do jazdy :p jedź powoli tak z 10 km/h przedni hampel delikatnie . i w pewnym momencie szarpnij kierą do góry mocną i pełna maneta powinno iść ;p