Rieju mrx głupie pytania początkującego

1.Mam Renie mrx pro na malince dotychczas jeździłem z dozownikiem podpiętym do gaźnika. Gaźnik mam dellerto phbg 19, a poprzedni właściciel powiedział że można jeździć na dozowniku pod warunkiem że będę sprawdzał czy linka od gazu która idzie do dozownika nie jest urwana. Sam nie wiem co o tym sądzić bo ostatnio przeczytałem gdzieś że po zmianie gaźnika dozownik jest bezużyteczny bo daje za mało oleju, a teraz zmieniłem pierścień i nie chciałbym żeby go strawiło tak szybko jak poprzedni.

2.chcę zmienić wydech na jakiegoś sporta z niskim rezo, ktoś wcześniej na jakimś forum polecił mi tecnigas'sa e-nox, chętnie kupię e-noxa bądź też inny wydech z niskim rezo

1.Wyrzuć dozownik, zaślep w gazniku dysze od dozownika. Rób mieszanke do baku. Dozowniki to dziadzostwo.

2.E-noxy nie są złe, możesz poszukać też jakiegoś MK Thowera o ile podejdzie do Mrx'a.

Dzięki

Nie wiecie może jak to jest z tymi wydechami konkretne o e-noxa pytam. Np. do Yamahy dt 50 jest inny numer katalogowy i do rieju mrx też jest inny mimo że oba są na am6 i mają wydechu lewostronne. Pytam bo mam akurat mrx, a dedykowany wydech używany ciężko jest znaleźć, a na nówkę szkoda mi chajsu, bo te pieniądze można włożyć gdzie indziej. Różnica w mocowaniach czy coś jeszcze, warto bawić się żeby zaadaptować go do rieju?

Ja do DT dopplera er1 upchnąłem. Musiałem go tylko troche wygiąć na ciepło,bo wadził o silnik i rame. Ogólnie to wszystko sie da zrobić.

Czyli jak dobry stan i cena to warto się pogimnastykować

Patryko159 pisze:Czyli jak dobry stan i cena to warto się pogimnastykować

No ja osobiście tak uważam.

Nie chcąc zakładać nowego tematu, napiszę w tym temacie.


Kilka dni temu zatarłem mailnę(konkretnie tłok na żyletki, w cylindrze tylko jedna widoczna rysa), więc jestem zmuszony do szlifu, prawdopodobnie będzie to coś do średnicy nowego tłoka 49.50 mm(wydaje mi się że najłatwiej dopasować tłok). Lecz niestety jak zwykle mój budżet jest mocno ograniczony, więc raczej nie wybiorę tłoka z najwyższej półki.Wolałbym zmieścić się w granicach 150zł. Czy któryś z tych zestawów byłby odpowiedni i godny polecenia?

http://allegro.pl/tlok-49-50-am6-tzr-dt ... 91353.html

https://gmoto.pl/tlok-meteor-am6-4030-mm,82354.html

Czy lepiej szukać czegoś innego, a skoro tak to jakiej firmy?
Dzięki, pozdro

Tego pseudo Barikit'a nie polecam bo miałem go i od nowości pierścienie miały luz w rowkach i dzwoniły. Weź meteora a jak go nie przegrzejesz przy docieraniu to długo polata.

Dzięki wielkie


Edit:

Malina miała iść na szlif ale teraz zastanawiam się czy jednak warto, dlaczego? Otóż przy zatarciu tłok zawadził o kanały dolotowe uszkadzając ich krawędzie. Wydaje mi się, że potrzebny porting [ Link do obrazka ] [ Link do obrazka ] Natomiast opiłki wyrwane z krawędzi kanałów utknęły w tłoku, a ten kończąc żywot narobił sporo zagłębień w powierzchni głowicy.[ Link do obrazka ] Ogólnie nwm czy jest sens ładowania kasy w ten zestaw, bo będzie to koszt:
szlif ok 70zł,
porting ok 80zł,
nowa głowica ok 70zł,
tłok meteor ok 150zł
plus wysyłka ty i tam i mam około 400 polskich złotych. Chyba, że niektórych z tych części kupować bądz robić nie muszę.

Tymczasem stówę taniej mogę kupić gotowy zestaw maliny z meteorem, fakt te fabryczne uszczelki to kpina więc sam bym je zrobił. Czy któryś z tych jest coś wart?
http://allegro.pl/cylinder-80-90-tlok-m ... 88258.html
http://allegro.pl/cylinder-am6-90-ccm-t ... 04178.html
http://allegro.pl/cylinder-80-90-tlok-m ... 34665.html

Kiedy zdjąłem cylek po zatarciu(już dawno temu, ale nie miałem czasu się za to zabrać dalej) zauważyłem że wał ma nawet spory luz góra-dół więc padła decyzja o jego wymianie. Myślałem o jednym z tych dwóch, bo cylindra mocniejszego niż malina na pewno zakładać nie będę, choć obecnie żaden nie jest dostępny
http://shop.mieloch.pl/wal-korbowy-tec- ... 1328.bhtml
http://shop.mieloch.pl/wal-korbowy-top- ... 1465.bhtml
Liczę na wasze podpowiedzi bądź też inne propozycje

Dzięki, pozdrawiam

PS.W ostateczności jeśli koszty naprawy silnika będą na zbyt dużym poziomie wybór padnie na malinę z oryginalnym tłokiem, zawsze coś pojeżdżę może później kasa się znajdzie na jakieś ulepszenie tego zestawu

Ja bym się nie bawił w tą Maline i kupił Airsala 70 żeliwo ok. 500zł, ale myślę, że dłużej na tym pojeździsz, a jeśli chodzi o wał to te co podałeś to wzmocnione serie czyli do 70tki będą okej

Jestem tego samego zdania co Arek, ale jeśli chodzi o wał to jak już go kupujesz to zainwestuj w pełny wał. 50 zł różnicy a będziesz miał lepsze napełnianie cylindra mieszanką.

Hehehe sam zrobisz uszczelki To nie komarek, że uszczelki sobie sam dorabiasz ;d

Szarywilk chodziło mi że robiłem do maliny uszczelkę z puszki zamiast tego oringa na środku, do tego silikon wysokotemperaturowy na oringa zewnętrznego i nigdzie nie ma mowy o wydmuchaniu czy przeciekach

Mówisz kacpert że pełny, na przykład ten
http://shop.mieloch.pl/wal-korbowy-tec- ... 3046.bhtml
http://shop.mieloch.pl/wal-korbowy-tec- ... 5963.bhtml
Rozumiem że poprawa napełnienia zapewni mi zauważalną poprawę osiągów czy będzie to tylko nieznaczne?
Na cylek nie chce zbyt dużo wydawać bo nie zamierzam tym jeździć więcej niż 1,5 roku choć wiem że tu nie ma czegoś takiego jak opłacalność i że lepiej raz zrobić dobrze niż dwa razy poprawiać.
Naprawdę nie uśmiecha mi się inwestować w moto ponad 1500 zł bo oprócz wału, cylindra muszę kupić króciec, zawór membranowy, dysze do regulacji, klocki i jeszcze sporo innych drobiazgów i jeszcze opłacić mechanika bo niestety nie mam ani potrzebnych narzędzi ani odpowiedniego zaplecza.
A za rok sprzedać moto za dwukrotność tej kwoty no może trochę więcej

Te wały co podałeś są ok. Różnica nie będzie jakaś super mega, ale powinna być odczuwalna.