Moja senda i stunt??

#1
Siema. Jeżdżę Sendą SM 2012 r. Posiadam przełożenie 13/53 i nie mam pojęcia, czy w ogóle moja Senda się nada do stuntu. Zmiana zebatek nie wchodzi w grę. Chciałbym zacząć przygodę ze stuntem, ale nie wiem dokładnie jakie części będą mi potrzebne i ile będą kosztować.

Próbowałem podnieść moja sende na koło, ale nie potrafię. Udało się może na 10 cm. Nie mam dobrej techniki.

Dodam jeszcze, że nie ma ani hb, ani stelaża i nie wiem, czy warto próbować bez tego stuntować.
P.S. Senda 2012 r. praktycznie nówka 2200 przebiegu :P
Doradźcie coś xD


Czekam na waszą pomoc ;-)
Ostatnio zmieniony 1 paź 2014, o 19:23 przez TrampsteeR, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Moja senda i stunt??

#4
Nie wiem skąd te ceny wziąłeś jak firmowa zębatka na przód 11' kosztuje w granicach 30-40 zł.
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie co do poprzednich tematów, przeczytałeś? :)

Sprzęgło, gaz i kolo jest w górze...

Re: Moja senda i stunt??

#5
Tak, przeczytałem. Sprzeglo gaz... proszę Cię... To ty chyba nie przeczytales mojego pytania. Pytałem, czy bez HB i stelaża opłaca się próbować. Ty mi piszesz sprzeglo i gaz - a z jakiego biegu gdzie mam nogi trzymać z miejsca czy z jazdy. Może dla Cb to takie proste...

Re: Moja senda i stunt??

#6
Wszystko się opłaca jak ci szkoda sendy to nie próbuj i tyle :) a tak co do techniki to jedziesz jedynką powoli strzelasz z klamy kierownicę szarpiesz do siebie prawą nogę trzymasz na hamulcu i kontrolujesz balans a reszta to tylko trening trening trening ;)

Re: Moja senda i stunt??

#8
widze ze kolega zaczyna zabawe z lataniem na gumie. Wszyscy powtorz zgodnie, ze trening czyni mistrza. Ja tez zaczynam. Zebatke kupilem Tec'a 11z + podkladke blokujaca za calosc zaplacilem 30zl, wymiana we wlasnym zakresie. Co do stelaza to plaskowniki rowniez nie sa drogie za 1m okolo 15zl. Spawanie? znajdz jakiegos majstra, ktory zrobi ci to za 4pak. Hb? to juz sa wyzsze koszta. Pompa, przewod, zacisk okolo 300zl. Ale tak jak kolega fifi12355 pisal
fifi12355 pisze:prawą nogę trzymasz na hamulcu i kontrolujesz balans
. Sciagnij plastiki i pojedz gdzies na boczna ulice i probuj.

Re: Moja senda i stunt??

#9
Tylko wiesz, ja nie chcę spawać stelaża. Ja chce to zrobić tak, żeby w każdej chwili można go było zdjąć i założyć plastiki :P Szkoda mi 2 letniego motoru ( spawanie ).

A co do poderwania to już coraz lepiej mi idzie xD

To filmik z próby poderwania mojej sendy. Lepiej mi się nie udało ( wiem, że słabo ). Proszę powiedzcie mi co robię źle, co poprawić itp. Każdą krytykę przyjmuję.

https://www.youtube.com/watch?v=H69qIft ... llv-lTp_OQ